Cypr, nurkowanie techniczne na wraku Zenobia

Leżąca na wschodnim wybrzeżu, tętniąca życiem Larnaka jest często mylona z właściwą stolica Cypru Nikozją. Jednak  Larnaka dla nurkowego bractwa na zawsze pozostanie najważniejszym miastem na wyspie, dzięki wrakowi o wdzięcznej nazwie Zenobia, spoczywającemu na dnie zatoki.

Zenobia….czy wrak może być skarbem? Na Cyprze tak!

Jest on oficjalnie sklasyfikowany jako jedno z 10 najlepszych miejsc nurkowych na świecie i czwarte w rankingu najciekawszych w europejskim regionie Morza Śródziemnego.

Wejście do mariny skąd odpływają łodzie nurkowe znajduje się kilkaset metrów od kościoła św. Łazarza i uroczego placyku, pełnego kafejek i sklepików.

To doskonały punkt, by wynająć na kilka dni pokój w rodzinnym pensjonacie i zmierzyć się z legendą wraku Zenobia.

O historii i przyczynach jego zatonięcia krąży wiele wersji, oto najbardziej wiarygodna. Ten szwedzki statek towarowy wypłynął w swój dziewiczy rejs z Malmo do Syrii 4 maja 1980 roku. Na pokładzie jednostki o wyporności 10 000 ton i znajdowała się imponująca zawartość: 108 ogromnych samochodów ciężarowych (w tym Volvo), traktory, przyczepy pełne ładunku przeznaczonego do odbiorców na Bliskim Wschodzie. Po serii problemów z systemem pomp i nieudanej naprawie w greckim Pireus, statek zacumował 3 czerwca w porcie Larnaka, cały czas tracąc prawidłową stabilność. Odholowany z portu na odległość około 1400 metrów, został zakotwiczony w Zatoce Larnaka oczekując na zakończenie prawnego sporu miedzy armatorem o ubezpieczycielem.

Natura niejako sama zdecydowała się rozwiązać problem pozbawionego załogi statku.

W nocy z piątku na sobotę 7 czerwca 1980 roku rozpętała się silna burza i Zenobia wraz z ładunkiem wartym ponad dwieście milionów funtów majestatycznie zatonęła.

Zenobia jest świetnym miejscem dla nurkowania na nitroxie, technicznego i dekompresyjnego, które pozwala zostać zdecydowanie dłużej w jej fascynującym wnętrzu.  

Tym samy rozpoczęła się nurkowa legenda niezwykłego wraku, który oferuje szerokie możliwości  bardzo doświadczonym, jak i średnio zaawansowanym nurkom.

Zenobia spoczywa na głębokości już od 16 do 42 metrów, w spokojnych, zatokowych wodach pozbawionych silnych prądów, czy wysokich fal. Temperatura wody, w zależności od pory roku waha się od 16 stopni w zimie, do 27 stopni latem. Widoczność zaś sięga nawet do 20 metrów. Zenobia jest domem dla wielu gatunków morskiej fauny i flory. Nurkowie często spotykają duże płaszczki (ogończe  – stingrays) grupery, tuńczyki i barakudy.

Ale największe wrażenie robi sam ogromny 178-mio metrowy wrak, z obszernym wnętrzem wypełnionym ładunkiem. W jego w chodzą ciężarówki, wagony i ciągniki.

Do spenetrowania mamy dwa pokłady. Tak więc do środka statku można się dostać  przez  drzwi na rufie i na prawej burcie. Można również zwiedzić – zachowując  wszystkie procedury bezpieczeństwa – maszynownię, by zobaczyć  dwa siedmiocylindrowe silniki zniszczone przez pożar.

Kąt nachylenia Zenobii wynosi 90st dzięki czemu eksploracja wnętrza wraku dostarcza niezwykłych wrażeń. Łatwo się na niego dostać, podróż łodzią z mariny zabiera jedynie 20 minut. Zazwyczaj nurkuje się dwukrotnie z łodzi, która kotwiczy dosłownie nad wrakiem. Natomiast zejście ułatwiają upustówki lub potężny łańcuch.

Zenobia –  o atrakcyjnym wyglądzie i mrocznym wnętrzu

Głębokie nurkowania, w konfiguracji technicznej (twin) odbyliśmy z doskonale znającym wrak Joey`em Ridge, Course Dircetorem. Jest on właścicielem bazy Easy Divers w Protaras.

Była to trwająca tydzień, eksploracja kolejnych poziomów wnętrza Zenobii. Jeśli tylko będziemy pamiętać o zasadzie, że wejście i wyjście jest na poziomie 40 m, natomiast wszystkie ciekawe obiekty we wnętrzu statku, na poziomie ok. 20 m. Dzięki temu orientacja, w nachylonym pod kątem 90 stopni obiekcie, nie powinna nam sprawić trudności. A naprawdę warto odwiedzić mroczne wnętrze Zenobii!

Oprócz obejrzenia maszynowi, do której wpływamy po schodach, można zanurkować w … pralkach, zobaczyć sterty ogromnych kości – tyle pozostało z obgryzanej przez ryby mrożonej wołowiny. A dalej przepłynąć przez łazienki, kajuty, mostek. Nawet można obejrzeć stertę jajek, które leża na dnie w postaci malowniczej piramidy.  Wyjątkowo nas rozbawił widok porządnie skręconej taśmy z gaśnicą, na głębokości ok. 25 m, z ciągle widocznym napisem :”in case of fire”.

Listopadowe nurkowanie w zatoce Larnaka nikogo specjalnie nie zaskoczyło temperaturą wody ok. 24 stopni przy dnie (bo tego się spodziewaliśmy)…A także widocznością, bo już z pokładu statku zobaczyliśmy znajdującą się 16 metrów pod nami burtę.

Emocji przed nurkowaniem, dostarczyła nam obecność na naszej łodzi, wnuka Jeana Custeau, legendy wszystkich nurków… Natomiast pod wodą zadziwiło nas … zachowanie żółwia. Wielki przedstawiciel rzadkiego gatunku Cartetta Caretta towarzyszył nam podczas całego przystanku bezpieczeństwa. Musieliśmy więc przyznać, że ma zdecydowanie lepszą pływalność niż my…

Powolne wynurzenie z wraku z koniecznymi przystankami deko lub safety stop ułatwiają szerokie, metalowe ramy. Dzięki czemu utrudzony nurek może się na kilka, kilkanaście minut przytrzymać. 

Pomiędzy nurkowaniami, na łodzi oferowany jest wielodaniowy lunch. Ale można również wrócić do mariny i nie zdejmując pianki pożywić się w pobliskiej naleśnikarni. Dlatego widok na wpół rozebranego z pianki nurka w neoprenowych butach, z ręcznikiem i czapką na głowie to typowy obrazek w lokalnych knajpkach i supermarketach.

Wieczorem, po nocnym nurkowaniu polecam zatem wizytę w samym centrum przystani, w restauracji rybnej, powszechnie uważanej za najlepszą  w mieście. Rybne meze (co najmniej 30 małych dań z owoców morza) przyrządzane przez kucharzy z „Zephyros” to uczta dla podniebienia. Ale warto zostawić sobie miejsce na deser, glyko sto koutali, czyli owoce i orzechy włoskie w smakowitym syropie.

Nurkowanie rekreacyjne na Zenobii realizujemy razem z IPA Divers.

Zobacz>>>
https://ipadivers.com/galeria/zenobia-cypr